
Ja zaś planowałam wystartować od zdjęcia zrobionego w tym tygodniu własnoręcznie, przekonana, że "tyle słońca w całym mieście" skłoni w końcu szanownych gorzowian, w szczególności zaś gorzowianki, do skorzystania z dwóch kółek zamiast komunikacji miejskiej czy auta. Gnając nierównymi chodnikami 66-400 do centrum, pełna nadziei na spotkanie pokrewnej duszy, która podobnie jak ja pobudzona iście wiosenną aurą dosiądzie dwóch kółek, nie brałam pod uwagę porażki. A jednak... fail na całej linii! Panny w naszym mieście najwidoczniej nie wiedzą jeszcze co to rower albo, i mam nadzieję, że to jest przyczyną mojego niepowodzenia, temperatura ok. +5 stopni nie zachęca ich do odkurzenia rowerów czy też zmuszenia swoich mężczyzn, by napompowali im koła ;)
Z braku laku postanowiłam przeszukać "internety" przy pomocy tagów: 'rower' i 'Gorzów Wlkp', mając nadzieję na kulturne wykorzystanie czyjegoś zdjęcia, obrazującego gorzowskich entuzjastów dwóch kółek. Serwis flickr.com nie obfituje jednak w takowe. Powyższe foto potraktujcie zatem jako komentarz do antyrowerowej patologii, którą obserwuję obecnie w moim mieście. Te dwie młode damy powinny cieszyć się jazdą na świeżym powietrzu, nie zaś pedałowaniem w świetle jarzeniówek centrum handlowego...
apeluję do Was babeczki: na rowery!
;)
jak mnie złapiesz i nie będzie to w okolicy sprint bike'u stawiam browar. Zastrzegam sobie ze foto ma być ostre i wykonane na manualu :D
OdpowiedzUsuńjak zaczniesz jeździć w sukience to z miłą chęcią ;)
OdpowiedzUsuń(nazwa nazwą, ale spokojnie. panowie też będą!)
No i super:)
OdpowiedzUsuńJuż szykuję aparat na polowanie za rowerzystami!
Paweł
no no to możesz swojego blogaska skasować ;) nie rób mi tu konkurencji - ogarniam i czekam na zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńNie chciałem Ci robić konkurencji tylko zapobiegawczo zarezerwowałem drugą możliwą nazwę, bo nie wiedziałem, kto posiada tę właściwą. Wczoraj się okazało, że to Ty byłaś:)
OdpowiedzUsuńPaweł
luzik arbuzik ;)
OdpowiedzUsuń